czwartek, 28 czerwca 2012

Six .

~


Siedziałam w swoim pokoju wpatrując się w sufit . Nie miałam teraz ochoty na nic . Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni , niż leżąc łóżku z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień . Podeszłam do jednej z szafek . Odsunęłam ją na tyle by móc zobaczyć kawałek ściany który zasłaniała . Wzięłam Do ręki czarny cienkopis i zabrałam się do pisania . 


Circles , We're going in Circles .
Dizzie's all it make us
We know where it takes us
We've been before 
Closer maybe looking closer 
There's more to discover 
Find out what went wrong without blaming each other


Spojrzałam na napis . Przysunęłam szafkę spowrotem Ukrywając tym samym tekst . Kiedy mieszkałam z rodzicami zawsze tak robiłam . Pisałam po ścianach i zasłaniałam je meblami . Były to moje tajemne zapiski . Nawet jeśli ktoś by to przeczytał nie zrozumiałby sensu tego.
Dla mnie miały jednak i to nie mały . Ponownie usiadłam na łóżko już z lepszym humorem. Drzwi do mojego pokoju uchyliły się , a blond wychyliła się w moim kierunku . 

-Co tak się czaisz ? Wchodź . - uśmiechnęłam się i wpuściłam chłopaka do pokoju . Rozmawialiśmy tak po prostu . O wszystkim .  Słuchaliśmy piosenek na laptopie i śmialiśmy się w najlepsze zajadając się przy tym żelkami . Dzisiaj wyglądał już lepiej niż wczoraj , nie miałam zamiaru pytać co sie stało , kim była Nevaeh .
- Miałaś jakich przyjaciół ? Opowiedz mi coś o nich - rzucił Niall połykając chyba setnego czerwonego żelka . Moja twarz posmutniała ale odważyłam się mu o wszystkim opowiedzieć . 
- Nie miałam nigdy przyjaciół . Miałam tylko jego - zaczęłam niepewnie spoglądając na Blondyna . - Poznałam go na koloniach , potem dowiedziałam się że mieszka w moim mieście . Staliśmy się sobie bliscy w zaledwie kilka tygodni . To był mój pierwszy poważny związek . Wiesz co ? - spojrzałam na chłopaka z zaszklonymi oczyma - Być może nie była to miłość , ale naprawdę bolało mnie jego odejście . Ostatnio widziałam go z inną dziewczyną . Nie był to przyjemny widok . A ja od kiedy tylko dowiedziałam się że musi wyjechać odtrącałam wszystkich wokoło , czekałam aż wreszcie go zobaczę . Teraz już jestem wolna - dokończyłam i głęboko westchnęłam . Chłopak posmutniał na twarzy . 


***Harry*** . 


Stojąc przy jej drzwiach usłyszałem rozmowę . Widocznie był u niej Niall . 
- Przepraszam Cię , nie powinienem pytać . - usłyszałem jego głos . 
- Spokojnie , nie cofnę się przed Przeszłością . - odezwała się Rose , widocznie płakała . 
Nie widziałem co robili , wszystko umilkło .  
- Wiesz , to chyba nie najlepszy moment . Muszę już iść - po chwili odezwał się Niall  . Odsunąłem się od drzwi . Chłopak wyszedł , a ja chwyciłem go za nadgarstek . 
- Co ty wyprawiasz ? - spytałem Blondyna . Ten spojrzał na mnie pytająco . Miałem tego dość . Dość tego że Niall nie zauważa tego jak Rose na niego patrzy . To było zupełnie coś innego niż jak patrzyła na mnie . 
-Miałeś ją na wyciągnięcie ręki , nawet za bardzo nie musiałeś się starać . Wystarczyło byś ja troszeczkę pokochał i pokazał że jest dla ciebie najważniejsza ! - wykrzyczałem na jednym wdechu . 
-ty nic nie rozumiesz - powiedział wymijając mnie . No właśnie , nie rozumiem tego , nie rozumiem czemu jest taki ślepy . Obiecałem Liamowi że nie będę próbował z nią być . Ale nie mogę tak dłużej , czuję że to w końcu eksploduje . Tak bardzo chciałbym żeby była szczęśliwa , nie ważne z kim . Widocznie jestem tylko głupcem wierzącym w miłość.


***Rose*** . 


Kompletnie nie wiem o co chodzi Niallowi . Jednego razu mnie unika , potem śmieje się ze mną w najlepsze , a kiedy ja mu się otwieram znowu ucieka . Zastanawia mnie przed czym . Zeszłam na dół do kuchni . Siedział tam Liam i Katness oraz Lou i Eleonore . Swoją drogą Louis ma świetny gust , Eleonore jest śliczna i niezwykle miła . 
- Co robimy ! Nudzi mi się - rzekłam siadając na kanapie obok Liama . 
- Dzisiaj ? - spytał Lou
- Nie , w Wigilę - odpowiedziałam z ironią . 
- No bo tak właściwie to jutro jedziemy na wakacje  - palnął Liam - może zaczęłabyś się pakować ? 
Olśniło mnie , chłopacy gadali o tym od kilku dni . Rzuciłam się biegiem do pokoju, wyciągnęłam walizkę i zaczęłam wrzucać ciuchy , strój kąpielowy , kosmetyczkę i inne potrzebne rzeczy . Po około godzinie byłam już gotowa . Z ulgą przycupnęłam na rogu łóżka i odetchnęłam . Postanowiłam włączyć Laptopa i obejrzeć Fairy Tail .
- Jak Natsu nie będzie z Lucy to się zabiję - mówiłam sama do siebie . 
- Natsu to ma być z Lisanną - usłyszałam za sobą jakiś głos . Odwróciłam się i zobaczyłam Harrego .
- Lisanną ? Chyba śnisz - wyrwałam cały czas patrząc na ekran laptopa . - A tak w ogóle , jak to możliwe że lubisz Fairy Tail ? 
- Toć to jest moje ulubione anime - uśmiechnął się cwaniacko . Kurcze , on coraz bardziej mi plusuje . Dalszą część dnia spędziliśmy wspólnie na oglądaniu FT ..



Łahahaha ! Taki króciutki :3 , Postanowiłam coś tam napisać ... ale niekoniecznie coś długiego i mamy szósty rozdział . Jakby co to Fairy Tail to anime/manga opowiadające o losach magów należących do Gildii . Takie tam ;d Ogółem Rozdział miał być dłuższy ale nie chciało mi się pisać już tych wakacji więc postanowiłam umieścić je w następnym rozdziale , który ukarze się prawdopodobnie w Sobotę . Jeśli znajdę czas oczywiście . :)





2 komentarze:

  1. Zakochalam się w tym blogu! Czekam na następny rozdział :)
    onlyluckygirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojojojojoj :D
    Nie czaje Nialla xD .
    Wydaje mi się że on się zakochał w Rose i chciał to jej powiedzieć, ale z powodu jakiegoś tam nie będą mogli być razem.
    A Harold, Harold nie może być z Rose, niech będzie jej przyjacielem, bo Niall :D
    BARDZO MI SIĘ PODOBA :D

    OdpowiedzUsuń